poniedziałek, 12 stycznia 2009

18.10.2008 / Organizacja sztabu generalnego

Whielki Krasnal, przykładny whielki kapitalista (nowobogacki ekscentryk; za wszystko płacą jego obrzydliwie bogaci rodzice, którzy i tak mają sztukę w d….), dobrze znający zasady produkcji, popytu i podaży, podejmuje decyzję zainwestowania swojego kapitału w surowce do produkcji na szerszą skalę. Zgodnie z tymi zasadami, kupuje materiały bezpośrednio od producenta z Chin (zadowalająca jakość, bardzo niska cena – doskonały materiał wyjściowy: krosna, płótna, pędzle, farby olejne, farby akrylowe, terpentyna, sykatywa, werniks, fiksatywa, itp.). Inwestuje w wynajem pomieszczenia na obrzeżach miasta (magazyn blaszak), które przerabiamy na nasz czołg: duże pomieszczenie, węzeł sanitarny (kibel i zlew), odpowiednia temperatura do pracy w warunkach jesiennych ( maksimum 2 swetry na obiekt wystarczą). Są też komputer, podręczniki z instrukcjami Lacana, Zizka, Marksa, Freuda, Witkacego, Mickiewicza, Bakhtina, Gombrowicza, Dostojewskiego, Bułhakowa, Junga, sterty komiksów i pornoli.
Więc surowce są, siła robocza jest, miejsce produkcji gotowe.
- Zebranie w hali produkcyjnej, decyzja o podjęciu eksperymentu produkcji.
„Nie powinniśmy zapominać, że do treści aktu komunikacji należy również sam Akt, ponieważ znaczenie każdego takiego aktu polega też na refleksyjnym uznaniu go za akt komunikacji” (S. Zizek „Lacan” s. 35)

- całościowy koszt inwestycji podstawowej wynosi 26 752,63 PLN

2 komentarze:

  1. eh, temu to dobrze. ja, biedny artysta, za wszystko muszę płacić sobie sam ;( ale nie powiem - dziwne, że za tatusiową kasą idzie wielki talent. to się chyba zdarza rzadko...

    OdpowiedzUsuń
  2. dziś już chyba nie trzeba wstydzić się pieniędzy, artysta nie musi być biedny aby zostać docenionym. Choć wiadomo, że niestety wielu artystów walczy z bytem.
    Pieniądze, jakby nie było, dają potencjał do działania. A najlepiej, tak jak mówisz, jeśli idą w parze z dobrymi narzędziami.

    OdpowiedzUsuń