
The Krasnals: Obiekt 1 "Dzień dobry! / Underground". 2008. Olej na płótnie. 70 x 100 cm
Wpadł do nas Marko - fałszywy doktor z psychiatryka z „Underground” Emira Kusturicy.
Jedziemy dalej z czołgami i busami. Czołgi zaczynają dominować. Przechodzą transformację w ekspresyjne, dynamiczne twory. Pojawia się symbol rewolucjonisty w relacji z czołgiem. Wpadamy w obsesję czołgów, zmieniają się w fantazmatyczne twory.

Wpadł do nas Marko - fałszywy doktor z psychiatryka z „Underground” Emira Kusturicy.
Jedziemy dalej z czołgami i busami. Czołgi zaczynają dominować. Przechodzą transformację w ekspresyjne, dynamiczne twory. Pojawia się symbol rewolucjonisty w relacji z czołgiem. Wpadamy w obsesję czołgów, zmieniają się w fantazmatyczne twory.
The Krasnals: Obiekt 1 "Nie Richter". 2008. Olej na płótnie. 46 x 55 cm
The Krasnals: Obiekt 3 "Nie Turner". 2008. Olej na płótnie. 46 x 55 cm

The Krasnals: Obiekt 3 "Nie Turner". 2008. Olej na płótnie. 46 x 55 cm
The Krasnals: Obiekt 1 "Rozstrzelanie powstańca". 2008. Olej na płótnie. 50 x 74 cm
The Krasnals: Obiekt 3 "Dzieci Rewolucji". 2008. Ołówek na płótnie. 46 x 55 cm
Obiekt 4 czyta o najgłębszej solidarności marksizmu i psychoanalizy. Słuchamy o fantazjach, o wiedzy, o której nie wiemy że wiemy, itd. Obiekt 3 nigdy wcześniej nie słyszał o filozofii, wychował się w górach, ale jednocześnie żyje w świecie komiksów. Motyw czołgów, psychoanaliza Lacana oraz komiksy owocują pierwszymi szkicami monstrualnych niemowlaków w sytuacji wojny, niemal surrealistycznymi kompozycjami dzieci i czołgów. Oto jak naturalnie pojawiają się perwersyjne wizje okropności wojny.



The Krasnals: Obiekt 3 "Dzieci Rewolucji". 2008. Ołówek na płótnie. 46 x 55 cm
Obiekt 4 czyta o najgłębszej solidarności marksizmu i psychoanalizy. Słuchamy o fantazjach, o wiedzy, o której nie wiemy że wiemy, itd. Obiekt 3 nigdy wcześniej nie słyszał o filozofii, wychował się w górach, ale jednocześnie żyje w świecie komiksów. Motyw czołgów, psychoanaliza Lacana oraz komiksy owocują pierwszymi szkicami monstrualnych niemowlaków w sytuacji wojny, niemal surrealistycznymi kompozycjami dzieci i czołgów. Oto jak naturalnie pojawiają się perwersyjne wizje okropności wojny.






Sprawy wielkiej wagi należy traktować lekko (słyszeliśmy to w filmie o samuraju ‘Ghost Dog’)
Dyskutujemy o fantazjach dotykających wojny (Realnego), o pragnieniach, które spełniane powodują katastrofę – materialną czy symboliczną.
„Najgroźniejsza jest właśnie ‘nieznana wiedza’, wyparte przesądy i założenia, do których nie jesteśmy w stanie przyznać się przed samymi sobą, ale które determinują nasze czyny i uczucia” (Zizek „Lacan” s. 68)
„Nie jestem w stanie w pełni przyjąć (w sensie integracji z porządkiem symbolicznym) fantazmatycznego jądra mojego bytu: jeśli podejdę zbyt blisko, wydarzy się coś, co Lacan nazywa aphanisis (samowymazaniem) podmiotu: podmiot straci swoją spójność symboliczną, rozpadnie się. I być może wymuszona rywalizacja w rzeczywistości społecznej fantazmatycznego jądra mojego bytu jest najgorszym i najbardziej upokarzającym rodzajem przemocy” (Zizek „Lacan” s.71)
„We współczesnej sztuce często spotykamy brutalne próby „powrotu do realności”, przypomnienia widzowi, że żyje w fikcji, obudzenia go ze słodkich snów”
Dyskutujemy o fantazjach dotykających wojny (Realnego), o pragnieniach, które spełniane powodują katastrofę – materialną czy symboliczną.
„Najgroźniejsza jest właśnie ‘nieznana wiedza’, wyparte przesądy i założenia, do których nie jesteśmy w stanie przyznać się przed samymi sobą, ale które determinują nasze czyny i uczucia” (Zizek „Lacan” s. 68)
„Nie jestem w stanie w pełni przyjąć (w sensie integracji z porządkiem symbolicznym) fantazmatycznego jądra mojego bytu: jeśli podejdę zbyt blisko, wydarzy się coś, co Lacan nazywa aphanisis (samowymazaniem) podmiotu: podmiot straci swoją spójność symboliczną, rozpadnie się. I być może wymuszona rywalizacja w rzeczywistości społecznej fantazmatycznego jądra mojego bytu jest najgorszym i najbardziej upokarzającym rodzajem przemocy” (Zizek „Lacan” s.71)
„We współczesnej sztuce często spotykamy brutalne próby „powrotu do realności”, przypomnienia widzowi, że żyje w fikcji, obudzenia go ze słodkich snów”
no, rysunki są dobre!
OdpowiedzUsuńokropności wojny w waszym wydaniu, (potworków dziecięcych), są dużo silniejsze niż 'kara i zbrodnia' Kozyry. Proste, bezpośrednie, mocne.
OdpowiedzUsuńNie Turner , a może prawie jak Turner - prawie jak malarstwo !Nie powala , bardzo amatorsko i naiwnie.
OdpowiedzUsuń