wtorek, 13 stycznia 2009

REWOLUCJE NIE DLA KRETYNÓW


The Krasnals: Obiekt 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 "REWOLUCJE NIE DLA KRETYNÓW". 2008. Performance / Video art / DVD. Całość 12:32

30 komentarzy:

  1. 3XTAK
    G.N
    Ps.
    magisterku co Ty na to???

    OdpowiedzUsuń
  2. Drogie rewolucjyne obiekty ... tak trzymać!

    "Związek świata sztuki i polityki był zawsze napięty, pełen ekstremalnych emocji – pożądania, uległości, lekceważenia, pogardy, odrazy. Grupa trzymająca władzę wykorzystuje, odkąd istnieje, kulturę dla własnej promocji. Sztuka niestety, chcąc nie chcąc, nie może i nie chce, ulegając namiętności do krytycznej postawy, funkcjonować z dala od wszechobecnej władzy i polityki – jest nieuleczalnie uzależniona od finansów, nieważne: prywatnych czy państwowych. Decydenci, hm… od kultury nie są zależni. Nie znaczy to, że lekceważą. Bynajmniej; boją się sztuki, bo przecież nie festiwalu zupy pomidorowej.
    Agnieszka Kwiecień"
    za o.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo Krasnale! Obserwuję waszą krucjatę ze łzami wzruszenia w oczach.

    OdpowiedzUsuń
  4. no tak... tylko niektórym wolno oficjalnie okazywać swoje nieprzyzwoitości. Reszta musi chować swe skłonności na zapleczu. Dużo ciekawych wątków do przeanalizowania...

    OdpowiedzUsuń
  5. Krasnale ....
    -podobnie jak Pan HAK -w wieku 39 lat się wzruszyłem....
    na wernisażu uchlałem się jak świnia ;)
    przy małpie na wózku to już poleciałem w kosmos...
    !Meisterstück!
    mam nadzieję ,że jak będzie dzwonił Pan Saatchi to nie będą sprzedawane pojedyńcze dzieła tylko całość....;)
    a zresztą moja żona ma podobno trafić 6 w lotto to usilnie ją namawiam do wyłożenia 1 mln PLn za całość i zostanie wszystko w naszym Kraju....
    szacuneczek
    gość niedzielny

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. Wasz dziennik jest nieźle zakręconą groteską. Odnosi się do uniwersalnych zagadnień, ale świetnie osadzony we współczesnym kontekście.
    Niezły jest ten Doktor z Undergroundu! Trafnie pojawia się w kilku momentach, podkreśla całą sytuację pozorów w pozorach.

    OdpowiedzUsuń
  7. zajebista wystawa! co prawda zajelo mi troche czasu zanim przez to wszystko przebrnelam, ale z reka na sercu moge powiedziec, ze to jedna z najlepszych wystaw jakie kiedykolwiek widzialam. prace sa swietne, teksty zabawne, calosc ma sens i mnostwo roznych znaczen. macie jaja! gratuluje!

    OdpowiedzUsuń
  8. O kurcze..ostro pojechaliście.. ale wystawa super. Ciężka do przebrnięcia, chyba jeszcze raz będę musiała to przetrawić.. Wydarzenie roku normalnie. I to już w styczniu, aż się boję, co będzie dalej, bo wytaczacie coraz cięższe działa..

    OdpowiedzUsuń
  9. ja mam taka wielka prosbe do pana kuby banasiaka - bardzo bym chciala, zeby postaral sie pan obiektywnie zrecenzowac tę wystawę. a poza tym ukłony dla Piotra Bernatowicza - jednak miał nosa! on jako pierwszy dostrzegl potencjal tego kolektywu.

    OdpowiedzUsuń
  10. żenada... fiuty cipki, cipki fiuty, aż żygać się chce.

    OdpowiedzUsuń
  11. obrazy rzeczywiście świetne. Ale czy naprawdę wszędzie trzeba wciskać genitalia? ( hehe udało mi się :p) Może trochę bardziej...metaforycznie z tą rewolucją moi drodzy? Chociaż miejscami...

    OdpowiedzUsuń
  12. hmm.pradwe mówiac powtarzalne i nudne.nie żebym jakoś nie lubił tych wybryków ale mnie to nie zachwyca ani razi.takie byle co.

    OdpowiedzUsuń
  13. "żenada... fiuty cipki, cipki fiuty, aż żygać się chce."
    a innych obrazów nie zauważyło???

    Krasnale, wykonaliście kawał dobrej roboty. Wystawa jest świetna! Też się wzruszyłem a mam 41

    OdpowiedzUsuń
  14. Że wam się chciało tyle pracy w to włożyć... O wiele bardziej znani artyści tak niewiele robią dla sztuki.

    OdpowiedzUsuń
  15. A czy Sasnal i Banasiak już widzieli wystawę?

    OdpowiedzUsuń
  16. No i to są właśnie prawdziwi artyści. Rzetelna praca, solidny warsztat, a Banasiak i Sasnal niech lepiej tego nie oglądają, bo to dopiero wpadną w kompleksy. Zresztą proponowałabym małe porównanie: Lata walki Sasnala i Rewolucje nie dla kretynów. Takie właśnie projekty jak Rewolucje Zachęta czy CSW powinny pokazywać.

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety, wygląda na to, że Zachętę i CSW stać tylko na Lata Walki w wykonaniu Sasnala. Krasnale ich po prostu przerastają. A Banasiak pewnie wystawę widział, ale zanim on to przetrawi, zanim zastanowi się od której strony by się tu do tego zabrać by pojechać jak najbardziej się da i czy wogóle się zabierać czy może udawać, że sprawy nie ma (swoim dobrym, starym zwyczajem zresztą) miną lata świetlne. W końcu nie zapominajmy o kim mowa ;)

    kruk

    OdpowiedzUsuń
  18. gdyby był krytykiem za którego się podaje...

    OdpowiedzUsuń
  19. Projekt jest niewatpliwie bardzo ciekawy. Nie mowie ze od razu wszystko mi sie podoba, ale stanowi pewna dosc absurdalna a zarazem logicznie, madrze skonstruowana calosc... dokladnie jak swiat ktory zbudowal Kusturica w swoim 'Undergroundzie'. Mam nadzeje ze uda wam sie kiedys to pokazac w realu, bo odpowiednio wypromowany ten projekt moze stac sie wydarzeniem. No i tu jest rola i zadanie dla krytykow i kuratorow...jest to szansa rowniez dla nich, bo material jest nosny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Putin gazu! Gazu puścić na tę bandę łobuzów! Niech się dowiedzą gdzie jest ich miejsce!

    OdpowiedzUsuń
  21. Puknij się w głowę palancie!

    A jeśli chodzi o Was, The Krasnals, tą wystawą naprawdę udowodniliście, że stać Was na wiele i to nie tylko od strony czysto technicznej. mam nadzieję, że częściej będziecie zapodawać nam takie uczty. A może urok tkwi w tym, że to pierwsza wystawa i niewiadomo kiedy ujrzymy kolejną..?
    Jedno "ale" - ten mały koleś po prostu jest mały czy może zatrudniliście do waszych niecnych celów dziecko?!

    OdpowiedzUsuń
  22. podobno to nieślubne ,,porzucone ,, dziecko Sasnala ... ;)
    ...albo dziecko rewolucjiiiii.....
    gość niedzielny

    OdpowiedzUsuń
  23. Trochę mało subtelne , ale dzisiaj to norma , taka kawa na ławę, i rzeczywiscie za dużo tych genitalii - dajcie spokój , pornografia już nikogo nie rusza, a krytykując Sasnala dziwnie sie do niego upodabniacie , to ta sama zupa.
    Technika nie powala , trochę jak podmalówki.
    Sztuka nie musi już być zaangażowana.

    OdpowiedzUsuń
  24. Podmalówki? Historia sztuki pokazuje, że malarstwo jedno czy wielowarstwowe ma ten sam status, wszystko zależy od dobrania najodpowiedniejszej formy do treści. Uważam że lekka forma w tym wypadku jest najodpowiedniejsza.
    Sztuka nie musi być zaangażowana - ale jak najbardziej może jeśli odczuwa taką potrzebę. Natomiast rynek wywiera coraz większy przymus na to aby nie była. Wszystko zależy od tego, kogo artysta chce słuchać - krytyków i rynku, czy siebie. Jak ktoś woli iść za modą, to niech najlepiej maluje abstrakcje, tylko szybko, bo ta moda może przeminąć tak szybko jak się zaczęła.

    OdpowiedzUsuń
  25. samo sedno Panie Anonimowy :)
    gość niedzielny

    OdpowiedzUsuń
  26. To jeszcze ja , od tych podmalówek.
    Owszem zgadzam się że malarstwo nie musi być być wielowarstwowe, Bo jak mawial Consteable , obraz nieudany to obraz malowany dwa razy, ale ..., no właśnie.Trafnosć idzie wraz z warszatem ,a warsztat przychodzi z wiekiem, no chyba ze jest sie urodzonym geniuszem, lecz pomijając kolejne etapy, wykonyjąc "skok" mozna się trochę pomylić, i o ta pomyłkę chodzi mi w większosci Waszych obrazach.Nie twierdzę że są złe, ale są nie ukończone - wiem ze to kwestia równie sporna, bo ukończenie nie musi polegać na zamalowaniu całego płótna. To chodzi o coś innego (przyznaję że sam mam z tym problem, jako malarz).
    A co do zaangazowania, to kazdy ma swoja moralność ,dzis niszczy się wszelkie bariery , dlatego szok zastąpił sztukę.

    OdpowiedzUsuń
  27. sex owies, krasnal pedofil

    OdpowiedzUsuń
  28. To ciekawe że krasnale wolą malować członki i rewolucje niż portrety bo to ostatnie najgorzej im wychodzi-jak to mówił Hr. de T.L. po sposobie malowania rąk i twarzy poznajemy malarzy;)

    OdpowiedzUsuń
  29. beznadziejne .. kontrowersyjnosc na poziomie typowego pseudo awangardowego zjadacza kotleta ktory inspiruje sie miloscia do Hanki z miesnego ..

    pomyslowosc : klasyka made in poland. element prześmiewczy wschodu bo wschod dal w dupe kiedys i jest "bardzo smieszny" czy polskosci ktorej tak bardzo "sie nienawidzi"

    calosc: .. "typowa" niska jakosc.

    po waszych wielkich slowach o kondyncji polskiej sztuki bylem conajmniej ciekawy waszych dzialan , na dodatek wasz "no-face" kojarzyl mi sie bardzo dobrze z pewnym ruchem z detroit ktory stworzyl pewien popularny dzis gatunek muzyki ..

    natomiast to co zobaczylem .. jak powyzej.
    dno.
    zycze odbicia sie..

    murzyn z laptopem.

    OdpowiedzUsuń